Teksty

Z wielką przyjemnością przedstawiamy pierwsze efekty naszych warsztatów dziennikarskich w Świetlicy- wywiady przeprowadzone z Oliwią, Mają, Erykiem i Hubertem. Co dzieci naprawdę myślą o Sejnach i świecie? Czym interesują się i co lubią? Zapraszamy do lektury! W naszej Świetlicy dzieci mają głos :). 
P.S. Projekt Stowarzyszenia Origo "Świetlico-otwórz się!" dofinansowany został przez Bank Zachodni WBK i Urząd Miasta Sejny. 


Wywiad z Hubertem

Cześć, nazywamy się Wiktoria Nosek  i Eryk Żynda. Czy możemy przeprowadzić z Panem wywiad?
-Oczywiście. Nazywam się Hubert Nosek.
W. -To pierwsze pytanie: Jakie jest Pana ulubione danie.
-Pieczony kurczak.
W. -A z czym lubi Pan kurczaka?
-Z ziemniakami, z sałatką z ogórków, ze śmietaną i ze szczypiorkiem i trochę posolone.
W. -Czy jest Pan z Sejn?
-Tak.
W. -A czego nie lubi Pan w Sejnach?
-Że dzieci nigdy nie wychodzą na podwórko. Jak ja jestem na placu to jest tylko pięcioro dzieci.
W. -A nie wie Pan może, czym to jest spowodowane?
-Nie wiem, siedzą pewnie na telefonach albo grają w inne gry.
W. -Jaki jest Pana ulubiony sport?
-Piłka nożna!
W. -A ma Pan ulubiony klub piłkarski?
-FC Barcelona!
W. -A taki z Polski?
-Lech Poznań.
W. -A lubi Pan naszą reprezentację?
-Tak. Kocham ją! (śmiech)
W. -A uczestniczy Pan w jakichś zajęciach piłki nożnej?
-Tak, Akademia 2012.
W. -Co sądzi Pan o osobach nadużywających alkoholu zwanych żulami?
-Oni w ogóle nie powinni pić bo jak oni napiją się to potrzebują tego później jeszcze więcej. Specjalnie chodzą po mieście i chleją piwo to później nie ma co się dziwić, że są wypadki.
W. -Co sądzi Pan o tym, że dzieci oglądają strasznie dużo telewizji?
- Powinny częściej wychodzić na podwórko i uprawiać sport jakiś bo trzeba uprawiać sport. Sport jest bardzo ważny.
Eryk-Dlaczego rodzice używają wobec dzieci tyle krzyku i przemocy?
-Jak czasami dziecko zapomni odrobić pracę domową to od razu krzyczą, a powinni po prostu mówić, żeby odrabiało lekcje.
W. -Czy lubi Pan Sejny?
-Można tak powiedzieć
W. -A czego nie lubi Pan w Sejnach?
-Tych wielkich psów co chodzą i robią kupy gdzie popadnie.
W. -Czyli uważa Pan, że powinny sprzątać po sobie?
-Tak, ale to są bezdomne psy.
W. -Co by Pan zmienił w Sejnach?
-Żeby więcej dzieci było na tych podwórkach, bo jak jest tylko pięcioro dzieci to co na tym podwórku robić? Siedzieć i nic nie robić? na dodatek ludzie a najwięcej starsi krzyczą, żeby dzieci nie bawiły się na podwórku. Dzieci powinny uprawiać sport podobnie jak dorośli, a starsi ludzie mogliby po prostu zamknąć okno żeby mieć cicho. Jak piłka leci to przecież nic się nie stanie, a oni często jeszcze zanim piłka dotknie bloku już na nas krzyczą.
W. -Gdzie Pan lubi robić w Sejnach zakupy?
-W Biedronce.
W. -A dlaczego?
-Bo jest bliżej.
E. -Gdzie lubi Pan zjeść w Sejnach?
-Gdzie lubię zjeść? O to jest pytanie...No w domu (śmiech) Lubię takie bardziej domowe potrawy niż ze sklepu.
W. -Jakiego zawodu brakuje w Sejnach?
-Klauna (śmiech)
W. -A Pan kim chciałby zostać?
-Bramkarzem. Chętnie w reprezentacji Polski bym grał. 





Wywiad z Oliwią



- Dzień dobry, tutaj studio wywiadów, są z Wami Maja Misiukanis oraz... Hubert Nosek. Dziś zadajemy pytania dla...
-Oliwii Andzel.
M. -Jakie jest Pani ulubione miejsce w Sejnach?
-Moim ulubionym miejscem w Sejnach jest rzeka Marycha.
M. -Dobrze. A czego Pani nie lubi w Sejnach?
-Nie lubię w Sejnach tego, że mieszkają tu alkoholicy
M. -Co Pani sądzi o osobach nadużywających alkoholu w parku w Sejnach?
-Bardzo nie lubię takich osób. Wręcz Burmistrz i rada miasta powinni wysłać ich na odwyk.
M. -Czy Sejny są miastem bezpiecznym?
-Z  jednej strony tak, a z drugiej nie ponieważ dwa tygodnie temu jakiś pijany facet gonił moją ciocię gdy szła do domu.
-Hubert: Dlaczego rodzice używają wobec dzieci tyle krzyku i przemocy?
-Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć, bo wiele jest w Sejnach rodziców, którzy nie używają przemocy. Ci którzy nadużywają to już nie wiem czemu, może to ich wada jest jakaś i trzeba po prostu do psychologa zaprowadzić.
M. -Czy chciałaby Pani zostać burmistrzem?
-Nie, to nie jest praca dla mnie.
M. -Dlaczego?
-Jakby to powiedzieć, nie czułabym się burmistrzem i nie chciałabym tego.
M. -A czy lubi Pani chodzić do szkoły?
-Pół na pół. Są wady i zalety. Wady to że trochę za długo siedzimy, zalety, że można spotkać się z przyjaciółmi i miło spędzić czas.
M. -Jaki jest Pani ulubiony sklep w Sejnach?
-Moim ulubionym sklepem jest sklep "Mydło i powidło" gdyż można kupić tam zagraniczne słodycze.
M. -Jaka jest najbardziej szalona rzecz, którą Pani zrobiła?
-Najbardziej szaloną rzeczą jest to, że poszłam z przyjaciółmi i ciotecznym rodzeństwem do warsztatu koło domu babci. Dorośli  nie zauważyli nas tam i po prostu nas zamknęli i siedzieliśmy tam całą noc (śmiech).
M. -A mieliście jakieś pożywienie i gdzie spać?
-Wzięliśmy 3 paczki czipsów i dwa opakowania coli, a spać nie  mieliśmy gdzie więc całą noc nie spaliśmy.
M. -A jaki jest Pani ulubiony sport?
-Moim ulubionym sportem jest rolkarstwo ponieważ uwielbiam jeździć na rolkach.
-H.- A jaką książkę ostatnio Pani czytała?
-Ostatnio czytałam książkę "Najwyższa góra świata", bardzo polecam.
M. -Jaką zabawkę wspomina Pani najlepiej z dzieciństwa?
-Było dużo tych zabawek, ale najlepiej to wspominam lalkę ze specjalnego wydania Disneya Królewna Śnieżka i zawsze ją kochałam, nawet jak byłam malutka i jeszcze nie rozumiałam, że to była Królewna Śnieżka.  Ostatnio oddałam ją dla mojej młodszej siostry ciotecznej i też ją uwielbia.
H. -Dlaczego dzieci nie powinny pić alkoholu i palić papierosów?
-Gdyż to wpływa na ich zdrowie, na naukę.
M. -Czy lubi Pani jeździć nad jezioro?
-Uwielbiam, mam z nim dużo pięknych wspomnień.
-H. -A jakie jest Pani ulubione zwierzątko?
-Moim ulubionym zwierzątkiem jest kot ponieważ jest przytulny, bardzo milutki i wiele kotów głoduje i potrzebuje pomocy bo nie ma dla nich schronisk.
M. -Co pani sądzi o tym, że dzieci oglądają dużo telewizji?
-Jak to są mądre bajki lub inne programy uczące dzieci to jestem na tak, ale jeśli takie po prostu nie pożyteczne to mogą oglądać raz na dzień, na godzinkę.
M. -A co zabrałaby Pani na bezludną wyspę?
-Na bezludną wyspę zabrałabym swoich przyjaciół.
M.- Dziękujemy za rozmowę.


Wywiad z Erykiem



Wiktoria -Dzień dobry Panie Eryku Żynda, z tej strony Wiktoria Nosek  i Maja Misiukanis. Czy możemy przeprowadzić z Panem wywiad?
Eryk-Tak, oczywiście.
W. -Jakie jest Pana ulubione danie?
E. -Moje ulubione danie to kopytka.
W. -A jaką zabawę pan wspomina z dzieciństwa?
-Najbardziej lubiłem bawić się w ciuciubabkę.
M. -Jaka była pana ulubiona zabawka z dzieciństwa?
-Biedronka, taka co jak się przyciska robi "piiiii". Lubiłem się nią bawić, ona jest można nawet powiedzieć, że starsza ode mnie.
W. -Co Pan lubi robić w Sejnach w wolnym czasie?
-Gadać z koleżankami i kolegami, przebywać na podwórku.
W. -Słyszałam, żebrał  Pan kiedyś udział w castingu?
E. -Tak brałem udział w trzech castingach. Moja mama mówi, że jak bardzo chcę zostać aktorem to tak będzie. A ja bardzo tego chcę.
W.-To życzymy sukcesów.
Maja -A jeżeli mogę zapytać...ile ma pan krawatów?
-Że co?! Jeden.
W.-Jaka jest najbardziej szalona rzecz, jaką Pan zrobił?
-Pobiłem okno.
W. -Gdzie Pan lubi chodzić na spacery?
-Akurat w te miejsca gdzie jest bardzo dużo drzewek.
M.- Jakie jest Pana ulubione miejsce w Sejnach?
E.-Centrum Sejn, tu gdzie mieszkam.
W. -Może nam Pan coś opowiedzieć o tym miejscu?
E. -Bardzo je lubię nie z tego powodu, ze tu mieszkam, tylko że było strasznie dużo drzew takich bardzo fajnych. Jedno z tych drzew rosło do lutego, zostało wycięte, zobaczyłem to dopiero rano. Jeszcze dowiedziałam się z takich zdjęć, że rosła jarzębina i lipa, ale podcięli ją trochę, duże dwa świerki, mała jarzębina, topola.
W. -Czego Pan nie lubi w Sejnach?
E. -Jak ludzie wycinają drzewa.
W. -Gdyby Pan nie mieszkał w Sejnach to gdzie by Pan mieszkał?
-W Krasnopolu bo to rodzinne miasto mojej mamy.
W. -Jakie jest wg pana najbrudniejsze i najbrzydsze miejsce w Sejnach?
-Jezioro Sejneńskie  i plaża.
M. -A najładniejsze?
-Ulica Parkowa bo tu jest najwięcej drzew.
W. -Gdyby Pan mógł to by wyjechał Pan z Sejn na zawsze?
-Nie, robiłbym pamiątkowe zdjęcia z drzewami i inne rzeczy. Od urodzenia jestem bardzo zżyty z drzewami.
W. -Czy Sejny są miastem bezpiecznym?
-Tak, ale za dużo pijanych osób jeździ.
M. -Czy chciałby Pan być burmistrzem?
-Chciałbym i gdybym był burmistrzem to bym zarządził, że wycina się tylko martwe drzewa, a nie żywe i jeszcze młode.
W. -Pana ulubiony sklep w Sejnach?
-Biedronka, ale niepotrzebnie ją tu wybudowali.
W. -Co Pan sądzi o psich kupach w Sejnach?
-Moja wychowawczyni mówiła, ze każdy powinien wychodzić na spacer z psem ale powinien mieć też torebeczkę i rękawiczki żeby zbierać te kupy.
W. -A co sądzi Pan, a nie pani wychowawczyni?
-To samo.
W. -Co Pan sądzi o osobach nadużywających alkoholu w parku w Sejnach?
-Ostatnio jak byłem w parku widziałem dużo pobitych butelek. Policja powinna bardziej reagować i robić więcej dyżurów.
W. -A dlaczego dzieci nie powinny palić i pić alkoholu?
-Ponieważ jak niedawno dowiedziałem się na  próbie teatralnej w Świetlicy Środowiskowej na temat papierosów-  dzieci mogą gorzej uczyć się od papierosów, alkohol też źle działa.
E. - Dlaczego rodzice używają krzyku i przemocy wobec dzieci?
-Nie wiem, to mnie trochę dziwi. Moja wychowawczyni mówiła, ze rodzice nie mają prawa bić swoich dzieci, a najpierw powinni tłumaczyć, a dopiero później krzyczeć.
M. -A co by Pan zabrał na bezludną wyspę?
-Zabrałbym nasiona różne, dużo wody i  jedzenia.
W. -Jaki jest pana ulubiony owoc i warzywo?
-Owoc to jabłko, a warzywo-marchewka.
W. -Czy pływał Pan w rzece Marycha?
-Nie, nigdy! (śmiech)
W. -A jakie jest Pana ulubione zwierzątko?
-Chomiki, mój ulubiony rodzaj chomika to chomik dżungarski, ma takie duże wąsy.
W. -Co trzeba robić żeby długo żyć?
- Zdrowo się odżywiać i dużo pić wody niegazowanej.
W. -Czy segreguje Pan śmieci?
-Tak, bo istnieje recykling i można śmieci odnowić kilkadziesiąt razy. Wtedy to coś jest dłużej używane i będzie wytwarzanych mniej rzeczy.


W. i M. -Dziękujemy za wywiad.


Wywiad z Mają

-Dzień dobry, z tej strony Oliwia Andzel i Huber Nosek. Czy możemy przeprowadzić z Panią wywiad?
-Tak, oczywiście. Nazywam się Maja Misiukanis.                                                          
O. -Czego Pani nie lubi w Sejnach?
-Nie lubię tego, że w sklepach w Sejnach są rzeczy rakotwórcze czy wywołujące inne choroby.
H. -Jakie jest Pani ulubione miejsce w Sejnach?
-Moje ulubione miejsce w Sejnach to Pogranicze i Świetlica Środowiskowa, do której uczęszczam.
O. -Jakie zabawy najlepiej Pani wspomina z dzieciństwa?
-Najlepiej wspominam ciuciubabkę i chowanego.
O. -Jaki jest Pani ulubiony sklep w Sejnach?
-Ja ogólnie nie mam ulubionego sklepu ale jak już coś, to Biedronka.
O. -Jaką zabawkę wspomina pani z dzieciństwa?
-W dzieciństwie miałam takiego misia w różowo białym sweterku i zawsze się z nim bawiłam i z nim spałam.
O. -Co by pani chciała zmienić w Sejnach?
-Chciałabym zmienić niektórych ludzi, ale tylko niektórych.  Niektórzy są niemili dla nas.
O. -Czy lubi Pani jeździć nad jezioro?
-Tak, bardzo lubię. W wakacje zawsze jeździmy do babci i tam chodzimy nad jezioro.
O. -Gdzie lubi Pani jeść w Sejnach?
-Lubię jeść w "Smacznym kąsku" i w Nowej Pizzerii.
O. -A gdyby Pani nie mieszkała w Sejnach to gdzie by Pani mieszkała?
-Albo w Gdańsku albo w Poznaniu albo w Krakowie albo w Warszawie. Ostatnio byłam w Gdańsku na trasie koncertowej i bardzo mi się tam spodobało. W pozostałych miastach mieszkała moja ciocia i bardzo jej się tam podobało.
O. -To dziękujemy za wywiad.




 


Dworek Miłosza- Wiola

Pewnego razu pojechałam z tatą do Dworku Miłosza. Było tam fajnie. Poszłam z tatą na pomost i za domy. Najbardziej podobał mi się taki czerwony dom. Pogoda była ładna- było trochę śniegu, ale zimno nie było. Byliśmy tam sami. Chciałabym tam jeszcze kiedyś przyjechać.

Sejny- Asia

 Sejny to niewielkie i piękne miasteczko, które liczy równo 451 lat. Jest niewielkie, a ma bardzo dużo zabytków: synagoga, klasztor podominikański, bazylika, pałac biskupi i wiele innych. Najbardziej podobają mi się bazylika i pałac biskupi. W Sejnach podoba mi się to, że są niewielkie i ciche, a mieszczą w sobie tyle znakomitych miejsc. Co roku odbywają się "Dni Sejn". Mamy też piękny park. Moim zdaniem Sejny to przepiękne miejsce.

Moje wakacje- Angelika

W wakacje pojechałam na wieś. Tam jeździłam konno, karmiłam krowy i świnie oraz znalazłam trzy koty. Pojechaliśmy też nad jezioro, gdzie upiekliśmy kiełbaski. Potem poszliśmy spać.

Moja Mama- Maja

Moja Mama w wieku około 3-4 lat lubiła bawić się na placu zabaw w Sejnach przy fontannie. Dawniej w Sejnach w parku z fontanną, przy jakimś dużym domu blisko kościoła był plac zabaw na którym znajdowały się bodajże cztery huśtawki, karuzela i zjeżdżalnia. były to huśtawki krótsze i dłuższe. Kiedy mama huśtała się na nich, czuła się, jakby leciała samolotem. Ale pewnego dnia tak się fantastycznie poczuła, że podniosła ręce do góry i wyleciała z huśtawki. Upadła na głowę i bardzo rozpłakała się. Była to niezbyt miła sytuacja.

Opowieść z dzieciństwa mojej Mamy- Wiktoria

Gdy moja mama była w wieku 10 lat nie było w sklepach tylu zabawek, co dzisiaj. Dziewczynki musiały same szyć sobie lalki. Prawie nikt wtedy nie miał dużo pieniędzy. Zastanawiam się, jak ludzie mogli tak żyć.

"Wywiad z własną mamą"- Sylwia

Ja (J.)
-Mamo, czy mogę przeprowadzić z tobą wywiad?
 Mama (M.)
-Ze mną? A czemu akurat ze mną?
J. -Bo uważam, że masz ciekawe wspomnienia.
M. -W takim razie czekam na pytania.
J.-Jakie danie kojarzy Ci się z dzieciństwem?
M.-Hmm, chyba rosół mojej mamy, o w każdą niedzielę podawany był na obiad. Do dziś pamiętam jego smak.
J.-Czyli to babcia nauczyła Cie gotować?
M.-Tak, bo moja mama bardzo smacznie gotowała.
J.-A co z dziadkiem?
M.-Z moim tatą chodziłam na ryby. Nie umiałam ich łowić, ale lubiłam o nich słuchać.
J.-Co myślisz o swoim dzieciństwie?
M.-Było ono szczęśliwe.
J.-Czy jest coś, co chciałabyś zmienić w swoim dzieciństwie?
M.-Raczej nie, ale chciałabym, aby trwało dłużej.
J.-Dziękuję Ci mamo za odpowiedzi na moje pytania.


"Najlepsze wspomnienie z dzieciństwa mojej mamy to: harcerstwo"-wysłuchała i napisała "Bob" (kl. IV)

Mama od pierwszej klasy podstawowej była zuchem. Raz w tygodniu w sobotę spotykali się na zbiórkach. Uczyli się piosenek harcerskich, poznawali ciekawe zabawy. Kiedy na podwórku była ładna pogoda organizowali zabawy na świeżym powietrzu. Były to tzw. "podchody", szukanie ciekawostek ze świata zwierząt. W czasie wakacji wyjeżdżali na obozy harcerskie. Tam moja mama zdobyła różne sprawności, np. sanitariuszki. Moja mama bardzo miło wspomina te lata, ponieważ harcerstwo nauczyło ją odwagi i umiejętności radzenia sobie w niebezpiecznych sytuacjach.

"Wspomnienie mojej mamy"- wysłuchała i napisała Ami

Wstałam około godziny 7.00. Była sobota więc nie poszłam do szkoły. W tym dniu wypadały moje urodziny! Obudziłam moją siostrę i dwóch braci. Po zjedzeniu śniadania tata i mama powiedzieli, że pojedziemy do cioci i wujka. Ucieszyłam się, bo uwielbiam spędzać tam czas. Tata z mamą wręczyli mi prezent- szklaną pozytywkę. Strasznie ucieszyłam się.

Koniec


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz